Transport w Biszkeku to nie lada
wyzwanie, to wiadomo nie od dziś. Było już o marszrutkach i o przygodach w
troliku. Dzisiaj będzie o taksówkach. Trzeba z nich korzystać jeśli chce się
pójść na imprezę, bo nocna komunikacja nie istnieje. Z resztą, nie wiem, jak
miałoby to wyglądać – nocna marszrutka? Chyba nie. Zatem pozostają taksówki, w
sumie nic dziwnego. W Bukareszcie też metro nie jeździło w nocy i rozbijaliśmy
się żółtymi daciami logan, złoty trzydzieści dziewięć za kilometr. Tutaj to
jest trochę bardziej skomplikowane. Po pierwsze zostałam ostrzeżona, że
absolutnie mam nie brać taksówki z postoju, kiedy jestem sama. Jeśli taksówkarz
się zorientuje, że nie jestem miejscowa (a zorientuje się na pewno, przez ten
mój przeklęty ukraiński akcent), to może mnie podobno wywieźć gdzieś i okraść.
Zasadniczo nie wierzę, bo generalnie mi się wydaje, że ten Kirgistan to dobrym
i pozytywnym krajem jest. Jednak jestem grzeczna i podporządkowuję się złotym
radom, zatem zawsze po taksówki dzwonię. Lena poleciła mi korporację nazywaną „taksi
pijak”. Jeśli dzwonisz zawsze z tego samego numeru to znają już twój adres
domowy, więc wiedzą gdzie cię z klubu czy innej meliny odwieźć. Zadziwia mnie
to, czy u nas w Polsce też tak jest? Na początku czułam, że to trochę moją
prywatność narusza, ale z drugiej strony całkiem to wygodne czasem bywa.
Niekiedy jednak kiedy wracamy z
imprezy bierzemy taksówkę z postoju, bo wtedy można udać, że nie ma licznika i
negocjować cenę, bo takie przejażdżki w sumie tutaj raczej tanie nie są. Zawsze
mnie wtedy zadziwia to, że do taksówki – niczym do marszrutki – można upchać
chyba nieograniczoną ilość osób. Tak jeździmy zatem, stłoczeni tak bardzo, że
nie wiadomo gdzie ręka, gdzie głowa i kto na tobie siedzi. Ma to pewien urok,
przyznaję, chociaż do końca do tej idei przekonana nie jestem. Cóż,
przynajmniej taksówkarze tutaj w większości jeżdżą dosyć spokojnie i nie
szaleją. No, może oprócz tego, który podczas jazdy pił i wciągał koks. Tego na
szczęście znam tylko z opowieści.
Jak upchnąć się do jednej taksówki? |
Można? Można. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz